Piekące, suche oczy, uczucie piasku pod powiekami to nic przyjemnego. Wie o tym każdy kto przebywa w klimatyzowanym pomieszczeniu, albo długo pracuje przed komputerem. Niestety liczba osób skarżących się na dolegliwości związane z narządem wzroku jest coraz większa. Ale nie tylko monitory i klimatyzacja wpływają niekorzystnie na gałki oczne. Zanieczyszczone środowisko, pyłki, kurz i roztocza, ponadto spędzanie czasu w niewietrzonych pokojach, mają negatywne reperkusje zdrowotne. Oko ma takie właściwości, że potrafi samo się regenerować, nawilżać i odżywiać. Jeśli jednak przekroczymy pewną maksymalną normę, to bez naszej pomocy się nie obędzie. Co wtedy możemy zrobić? Jeśli to jednorazowa dolegliwość, to możemy sami wybrać się do apteki i z szerokiej gamy kropli do oczu, dostępnych na rynku farmaceutycznym, wybrać dal siebie ten, który złagodzi objawy. Jeśli jednak problem powraca, nie pozostaje nam nic innego jak odwiedzić gabinet okulisty. Okulista jest lekarzem medycyny ze specjalizacją w zakresie chorób oczu. Więc to właśnie on najlepiej będzie wiedział co naszym oczom dolega, jak je leczyć i chronić. Doktor zapisze nam leki prawdopodobnie także w formie kropli do oczu, jednak wzbogacone w sulfonamidy i antybiotyki. Są to dość silne leki, o wysokim stężeniu. Stosując je, musimy pamiętać, by tak jak w przypadku antybiotyków nie przerywać zakrapiania, gdy ustąpią objawy, a stosować krople przez cały okres kuracji zaleconej przez okulistę.
Czasami konieczne będzie silne uderzenie w bakterie i zakrapiania oczu na przykład co godzinę. Pozwoli to na wyeliminowanie drobnoustrojów i równocześnie zapobiegnie ich uodpornieniu. Jeśli zaś sami wybieramy dla siebie krople, musimy pamiętać, że nie należy kierować się ceną, a jakością i skutecznością. Lekarze okuliści przestrzegają przed stosowaniem kropli, w których skład wchodzą konserwanty. Konserwanty służą utrzymaniu jałowości preparatów, a więc zabezpieczają je przed przedostaniem się do wnętrza buteleczki bakterii (pochodzących np. z brudnych rąk). Konserwanty działają podobnie jak detergenty, rozpuszczają błony komórkowe bakterii. Jednak mankamentem jest to, że konserwanty nie rozróżniają komórek bakteryjnych od komórek ludzkiego oka, a w konsekwencji niszczą obie w taki sam sposób. To może prowadzić do kolejnych problemów z oczami. Niedawno Światowa Organizacja Zdrowia stwierdziła, że Polska jest w czołówce krajów, w których nadużywa się leków, w tym także kropli. W raporcie stwierdzono, ze takie niekontrolowane zażywanie preparatów leczniczych może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia. Warto się nad tym zastanowić.
Polecamy krople nawilżające Optive.